W poprzednim artykule wspominałam, że niedobrze jest rozwiązywać problemy w momencie kiedy targają nami bądź dzieckiem silne emocje. Warto wtedy dać sobie czas na ochłonięcie i nauczyć tego dzieci. Służy temu pozytywna przerwa. Nie ma ona jednak nic wspólnego z wysyłaniem do pokoju za karę lub tak zwanym karnym jeżykiem. Celem pozytywnej przerwy nie jest zapłata za nieodpowiednie zachowanie, ale poprawa samopoczucia dziecka i rodzica a tym samym odzyskanie dostępu do racjonalnej cześć mózgu. Oto cztery wskazówki przydatne przy wprowadzaniu pozytywnej przerwy.
- Zanim wykorzystasz pozytywną przerwę opowiedz o niej dziecku i o korzyściach, które mogą z niej płynąć (poszukiwanie rozwiązań jest możliwe tylko wtedy kiedy wszyscy są spokojni i w dobrym nastroju). Najlepiej jeśli sam rodzic korzystaj z niej na co dzień aby ochłonąć w trakcie trudnych sytuacji i poczuć się lepiej.
- Pozwól dziecku stworzyć własną przestrzeń do pozytywnej przerwy, czyli miejsce , które pomoże mu się lepiej poczuć a w efekcie lepiej się zachowywać. Wspólnie wymyślcie, co dziecko mogłoby robić w tej przestrzeni, aby poczuć się lepiej. Pamiętaj, że pozytywna przerwa nie ma nic wspólnego z karą i cierpieniem. Zachęcaj dziecko aby tą przestrzeń
i czas nazwało po swojemu. - Wraz z dzieckiem wcześniej stwórz plan dotyczący wykorzystania przestrzeni do pozytywnej przerwy. Wyjaśnij, że przed próbą rozwiązania problemu najpierw warto się uspokoić. Zapewnij dziecko, że nie będzie na siłę wysyłane na pozytywną przerwę, ale będzie mogło pójść tam, jeśli uzna to za pomocne. Jeśli dziecko jest bardzo wzburzone
i odmawia skorzystania z pozytywnej przerwy można zaproponować pójście tam wspólnie. Jeśli dziecko nadal odmawia rodzica może dam skorzystać z pozytywnej przerwy i zrobić coś dla przyjemności. - Powiedz dzieciom, że kiedy poczują się lepiej, mogą zastanowić się nad rozwiązaniem problemu, lub spróbować naprawić wynikające z niego szkody. Czasem wystarczy sama pozytywna przerwa, bo lepsze samopoczucie prowadzi do społecznie akceptowalnego zachowania. Natomiast jeśli rozwiązanie jest potrzebne możesz pomóc dziecku przemyśleć konsekwencje dokonanych wyborów i wykorzystać tą wiedzę do rozwiązania problemu. Przydatne do tego okazują się pytania pełne ciekawości.
W kolejnym tygodniu przybliżę, wspomniane wyżej, pytania pełne ciekawości.
Zapraszam!
Anna Mierzwa psycholog, edukator Pozytywnej Dyscypliny dla rodziców